Jaki kapelusz?

O kapeluszu przeczytałam to w mojej ulubionej książce, która przykleiła się do mnie od momentu kiedy ją po raz pierwszy przeczytałam, dobre 20 lat temu, a może nawet trochę więcej…. Są to pierwsze słowa z „Małego Księcia”, książki, którą napisał Antoine de Saint-Exupéry. Od kapelusza wszystko się zaczęło. Pytanie, kiedy widzisz kapelusz, a kiedy… na właśnie! Zacytuję słowa z tej książki.

„Gdy miałem sześć lat, zobaczyłem pewnego razu wspaniały obrazek w książce opisującej puszczę dziewiczą.
Książka nazywała się „Historie prawdziwe”. Obrazek przedstawiał węża boa, połykającego drapieżne
zwierzę. (…) W książce było napisane: „Węże boa połykają w całości schwytane zwierzęta. Następnie nie mogą się ruszać i śpią przez sześć miesięcy, dopóki zdobycz nie zostanie strawiona”.
Po obejrzeniu obrazka wiele myślałem o życiu dżungli.”

 Pod wpływem tych myśli udało mi się przy pomocy
kredki stworzyć mój pierwszy rysunek.  (…)
Pokazałem moje dzieło dorosłym i spytałem, czy ich przeraża.
– Dlaczego kapelusz miałby przerażać? – odpowiedzieli dorośli.
Mój obrazek nie przedstawiał kapelusza. To był wąż boa, który trawił słonia. Narysowałem następnie przekrój węża, aby dorośli mogli zrozumieć. Im zawsze trzeba tłumaczyć.”

„Dorośli poradzili mi, abym porzucił rysowanie węży zamkniętych oraz otwartych i abym się raczej zajął geografią, historią, arytmetyką i gramatyką. W ten sposób. mając lat sześć, porzuciłem wspaniałą karierę
malarską. Zraziłem się niepowodzeniem rysunku numer 1 i numer 2. Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. A dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania. Musiałem wybrać sobie inny zawód:
zostałem pilotem. (…) Zawód pilota dał mi okazję do licznych spotkań z wieloma poważnymi ludźmi. Wiele czasu spędziłem z dorosłymi. Obserwowałem ich z bliska. Lecz to nie zmieniło mej opinii o nich.”

„Gdy spotykałem dorosłą osobę, która wydawała mi się trochę mądrzejsza, robiłem na niej doświadczenie z moim rysunkiem numer 1, który stale nosiłem przy sobie. Chciałem wiedzieć, czy mam do czynienia z osobą rzeczywiście pojętną. Lecz za każdym razem odpowiadano mi: – To jest kapelusz. – Wobec tego nie rozmawiałem ani o wężach boa, ani o lasach dziewiczych, ani o gwiazdach. Starałem się być na poziomie mego rozmówcy. Rozmawiałem o brydżu, golfie, polityce i krawatach.  A dorosły był zadowolony, że poznał tak rozsądnego człowieka.”

Świat widziany oczami wyobraźni wygląda inaczej. Dla jednej osoby jest to tylko kapelusz, a dla drugiego cała opowieść. To co znajdziesz na mojej stronie, zależy od tego kim jesteś i co chcesz tu zobaczyć.

Jeśli chodzi o mnie, a z pewnością należę do tych, którzy widzą coś więcej niż tylko kapelusz.

Od dziecka patrzę na świat oczami wyobraźni, uwielbiam czytać bajki, opowieści, grafiki i obrazy fantasy i czerpię z nich inspirację. 

Figurki które wykonuję to odrobina magii w moim życiu. Tą magią chciałabym się tutaj z Tobą podzielić. To niezwykłe trzymać w dłoni małą wróżkę, która do złudzenia przypomina żywą istotę rodem z Nibylandii. 

Dziekuję Ci że tutaj jesteś ❤

Mam nadzieję, że miło spędzisz tutaj czas i że jeszcze tutaj wpadniesz!

Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ

Jeśli chcesz być na bierząco z moimi pracami zajrzyj na mój profil na Facebooku. Wrzucam tam najnowsze zdjęcia i linki do mojego sklepu na Etsy, jeśli któraś wróżka będzie szukać nowego domu. Może kiedyś taka wróżka trafi i do Ciebie:-) Albo nie, na Ciebie to chyba czeka ten zielony smok, tylko jeszcze muszę mu zrobić skrzydła żeby do Ciebie doleciał 🙂

Do zobaczenia ❤